Czytając o zagrożeniach ze strony cyberprzestępców, trudno sobie wyobrazić, że sami codziennie narażamy się na ich działanie. Do czasu, gdy z premedytacją nie wykorzystają naszych codziennych, pozornie niewielkich błędów, które mogą przerodzić się w poważny problem.
Zasady bezpiecznego korzystania z sieci nie są trudne. Być może właśnie dlatego spora część internautów je bagatelizuje. By nie znaleźć się na celowniku przestępców, wystarczy dostosować się do kilku podstawowych zasad – informuje firma ESET.
Podejrzane linki w serwisach społecznościowych
Trudno sobie wyobrazić, że ludzie wciąż nabierają się na takie pułapki, ale udostępniane treści o wyjątkowo chwytliwych tytułach, jak np. „Hitler odnaleziony w bunkrze na Warmii i Mazurach” czy „Wakacje przedłużone” nadal cieszy się ogromną popularnością. Ciekawscy internauci skłaniani są następnie do zapisania się na płatny serwis SMS premium, w zamian za możliwość obejrzenia rzekomego filmu.
Uniwersalne hasła
Duża liczba osób zapomina o rozbudowanych, unikalnych hasłach dla każdego konta. Najczęściej z wygody i obawy o zapominalstwo. Tworzy to idealne pole manewru dla hakerów. Niebezpieczne jest również zapisywanie haseł w różnych miejscach. Przestrogą może być tu historia dziennikarza TV5Monde, który podczas nagrywania materiału miał w tle ekran komputera z żółtą karteczką, na której zapisany był login i hasło.
Unikanie aktualizacji
Odkładanie aktualizacji zainstalowanego oprogramowania na później również nie pomaga w bezpiecznym korzystaniu z komputera. Unikając łatek, pozostawia się ewentualne luki. Część aplikacji aktualizuje się automatycznie, niektóre wymagają jednak ingerencji użytkownika. Microsoft korzysta z tzw. Patch Tuesday.
Nieznane źródła
Pobieranie niesprawdzonych aplikacji jest dość ryzykowne i lekkomyślne. Zgadzając się np. na dostęp do galerii, listy kontaktów i wiadomości SMS przy instalowaniu aplikacji z prognozą pogody można narobić sobie sporo problemów. Warto też skanować aplikacje pod kątem szkodliwego oprogramowania.
Wi-Fi
Korzystając z niezabezpieczonego, publicznego dostępu do Wi-Fi warto kierować się zasadą ograniczonego zaufania i nie logować się do poczty, banku czy serwisów społecznościowych. Te chronione hasłem również nie zapewniają pełnego bezpieczeństwa, ale zmniejszają prawdopodobieństwo wycieku prywatnych danych.
